Tak umiejętnie nie radzę sobie z życiem jakbym robiła to specjalnie. A przecież chciałabym sama potrafić sprawić, że szczęśliwie dożyję starości. Boję się, że sama nie dam rady. Nie teraz, nie w tym stanie. Nie chcę być dłużej więźniem samotności i wspomnień.
Już proszę, zrozumiałam w końcu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz