28.6.13

174.

powoli pękałam i dałam się szybko posklejać.
cienka warstwa oddania. ciepłe, małe stworzonko, które daje mi poczucie stałości. w dodatku usłyszałam, że pomaga zwalczać depresję. tak jakby idealnie. czerwone kreski pojawiające się na moim ciele nie są moją zasługą, tylko jego, ale i tak jest lepiej. mimo, że przeszkadza mi w tym momencie to i tak za chwilę go przytulę i zapomnę o wszystkim co złe. mój kochany kot.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz