4.2.14
217.
Złość kipi mi na klawiaturę, a ból znowu zaopiekował się sercem. Gdyby mi na niczym nie zależało nie odczuwałabym tego, co teraz odczuwam. Nie chciałabym sobie wyrwać wszystkich włosów z głowy i zerwać skóry z ciała. Nie chciałabym płakać. Wyrzekłam się dla kogoś samotności. Wyrzekłam się z miłości. Okazuje się, że wcale nie zauważył. Że się nie skupił na dostrzeganiu. Ja tego już nie pokażę, skoro do tej pory nie zauważył to już tego nie zrobi. A to najcenniejsze co poświęciłam, to była moja skorupa.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz