8.5.13

163. you love me for everything you hate me for.

myślę, że byłabym zupełnie inna. że samym złem i brakami. a tak to całością jestem i wiem, że mogę zaufać. tylko czemu każdy w końcu odchodzi? nawet kot, którego miałam dostać za miesiąc, zdechł. czemu przeszłość nie jest przeszłością i czemu kiedyś ubzdurałam sobie, że to dobrze? 
czemu za każdym razem kiedy idzie mi dobrze, Ty wracasz i wszystko psujesz? kolejny raz. czy Ty też nadal nie zapomniałeś?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz