19.5.13

166.

potrafiłam sobie wyobrażać, że jeszcze możemy. chodzić na spacer, uśmiechnąć się, dotykać po raz pierwszy. może powinniśmy wszystko zrobić lepiej. a może po lepiej, byłoby tylko coraz gorzej. a może chciałabym tego. wszystko rozpierdolić i nie wrócić. nie musieć sprzątać tego całego syfu jaki by powstał. z dnia na dzień zaczynam znowu czuć się coraz gorzej. na szczęście miałam kilka miesięcy, żeby nauczyć się udawać, że wszystko jest w porządku. że już nie boli i mogę ruszyć dalej. i że ruszam. że dobrze mi z tym, że ruszam.
find what you love and let it kill you. teraz tylko czekać, aż mnie zabijesz. tylko pozwól mi jeszcze, że na chwilkę wrócę do tamtego dnia. przypomnę sobie zapach łąki, dreszcz jaki wywołało zetknięcie się naszych dłoni. drewnianą budkę. uciekanie. kocham Cię, mówione po raz pierwszy. wszystko pierwsze.
przestań płakać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz