14.10.14

253.

Boję się mówić o uczuciach od kiedy te prawie mnie zabiły. Szczególnie tu. Już nie czuję się tutaj bezpiecznie. Uważam na to, o czym piszę. Nie powinno tak być. Kiedyś tak nie było.
Dopóki ktoś nie był taki bezczelny, żeby za wszelką cenę zdobyć adres, a potem rozdać. Dziękuję. Przerzucam się na czarny zeszyt, w którym już zapisałam co najmniej 3 razy tyle co tu, a to tylko dzisiejszy dzień. I'm done with your bittersweet, bittersweet tragedy. It's no fun, when I'm sitting all alone.

1 komentarz:

  1. znam to,piszesz dla siebie,a ktos za wszelka cene pragnal wtargnac i wszystko zniszczyl swoja ciekawoscia

    OdpowiedzUsuń