16.3.15

269.

Gubię się gdzieś pomiędzy zeszytami i książkami. Przynajmniej moja głowa jest zajęta. Przynajmniej się nie zastanawiam, nie analizuje.
Zachowuję się inaczej, bo tak chcę. Bo chcę być w końcu sobą. Szkoda, że nie każdy może to zaakceptować. Powszechnie akceptowane zachowania u innych u mnie są tępione. Czemu? Aż tak bardzo przejmujesz się za mnie? Przestań. Mam tego dość.
Mogę sama decydować o tym o kogo i o co będę się martwić. Daj sobie spokój.


Nie bój się patrzeć mi w oczy. Nie bój się niczego, ktoś musi być bardziej odważny ode mnie.

2 komentarze:

  1. Zagubienie całkiem naturalne, gdzieś pomiędzy tym wszystkim nieokreślone myśli i ciężko sprecyzować, o co właściwie chodzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkiem naturalne, nieuniknione i bardzo wyczerpujące.

      Usuń