10.8.12

11.

And don't you let me go, let me go tonight. Kawa moją ambrozją. Chuck i Blair pozwalają mi znów uwierzyć, że może nadzieja to dobra rzecz. Że może tym razem się nie zawiodę. Ale kto to wie, trzeba ryzykować. Na szali kładę serce. 'Bring the drugs baby, I can bring my pain. I got my heart right here, I got my scars right here.' Głos ludu twierdzi, że Illuminaci znów jutro coś zniszczą. Poczekamy. Swoją drogą, ciekawy temat. Tyle się dzieje na świecie rzeczy, o których nie mamy pojęcia. Jesteśmy tylko zaganianym przez władze bydłem. Ludzie sami zniszczą ten świat, sami doprowadzimy się do upadku, jesteśmy żałośni w tej swojej wierze, że jesteśmy lepsi od Boga. Jesteśmy tylko jego stworzeniem, jak możemy być lepsi od Stwórcy? Nijak, przestańmy więc zachowywać się jak pępek świata, bo jesteśmy tylko małym stworzonkiem. Tylko ludzie, których kochamy wydają nam się być ważniejsi niż wszystko. 'So tell me you love me. Only for tonight. Even though you don't love me.'




Je t'aime.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz