8.2.13

141.

byłoby prościej gdybyś był przy mnie. byłoby dobrze. w końcu.
jestem cieniem człowieka, którym kiedyś byłam. mogę się wtopić w tłum i nikt już nie zadaje tamtych pytań. nikogo nie interesuje moje dziwaczne zachowanie. moja lekkomyślność, nieopanowanie. moje płynące łzy nawet nie robią wrażenia, kiedy szybko je usprawiedliwię zmyślając powód, który łatwo zrozumieć i zaakceptować.
ignorując fakt, że tracę rozum poprzez stwierdzanie, że to na pewo nie moja głowa pokazuje mi te obrazy sama z siebie tylko na skutek rzeczy wykrywalnej we krwi.
kiedy się pozbieram i pozwolę sobie zakochać się w kimś innym?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz