15.2.13

143.

dlaczego przewijają mi się przez głowę obrazy rozlewanej krwi, stłuczonych butelek, zniszczonych korytarzy, bosych stóp biegnących po autostradzie uciekających nie wiadomo dokąd? to chyba nie miało miejsca.
już niczego nie jestem pewna, nie ufam sama sobie. nie potrafię sobie przypomnieć, czy to aby na pewno sen, czy może prawda. po chwili dochodzę do wniosku, że na pewno sen, ale wątpliwości są, chociaż już zdecydowałam. boję się o siebie. boję się o to co mam w sobie. boję się, że może to doprowadzić do czegoś chcianegoniechcianego, a wtedy nie będzie odwrotu.
a teraz wszystko widzę w ciemnych barwach i podoba mi się to. podoba mi się to, że boso uciekasz pośród kilku świateł. podoba mi się tło z tych potłuczonych butelek i zniszczonych korytarzy. podoba mi się perspektywa ucieczki z tego miejsca. z małej chmury duży deszcz.
hej, pewnie nawet nie zdawałeś sobie sprawy, że tak mnie spierdolisz kiedy odejdziesz hm? teraz dobrze Ci, bo nic nie wiesz. ale dowiesz się kiedyś tam i może przemyślisz to, za kogo chcesz być uważany, a kim naprawdę jesteś. bo nic nie jesteś wart, nic. a ja teraz nienawidzę Cię ze wszystkich sił i brzydzę się Tobą. masz błękitne oczy, a ja nie tych szukam, nie tych pragnę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz