29.9.14

249.

Powracam do starych środków? Na jak długo wystarczą zanim mnie zniszczą?
Moje ciało jest takie ciężkie, ale za to lekka dusza. Zamykam oczy i pośród wirowania mogę dostrzec swoje lęki. To są słowa, to odchodzący Ty. To ja w strugach deszczu, to ja na ciemnej ulicy, to ja rozpaczliwie łapiąca Twoją rękę. To ja słuchająca, że wcale nie kochasz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz