2.7.15

279.

Poniedziałek był takim oderwaniem od rzeczywistości jakiego potrzebowałam. Drugi dzień w tym roku, w którym czułam się szczęśliwa. Zaczął się lipiec, 2 dni do tej pory to kiepski wynik, lecz postaram się o więcej takich chwil.
Wracam też do książki. Muszę skończyć ją pisać.

1 komentarz: